W Tomaszowie Mazowieckim, podczas realizacji prac przy budowie drogi wojewódzkiej nr 713, natrafiono na dwa kamienie młyńskie, które mogą być zabytkiem. Kamienie pochodzą ze starego młyna, który spłonął 8 lat temu. Sprawą zajął się Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków. Mimo niespodzianek na placu budowy, prace przebiegają zgodnie z harmonogramem.
Rozpoczęta w listopadzie ubiegłego roku przebudowa DW 713 idzie pełną parą. Skanska, która jest generalnym wykonawcą odcinka w Tomaszowie Mazowieckim, wykonuje nie tylko nową nawierzchnię drogi, chodniki, zjazdy do posesji oraz zatoki autobusowe i postojowe. Inwestycja to także przebudowa kanalizacji deszczowej i sanitarnej oraz sieci wodociągowej, gazowej, teletechnicznej i energetycznej. Powstanie nowe oświetlenie uliczne oraz sygnalizacja świetlna, co zdecydowanie poprawi bezpieczeństwo ruchu. Nową jakość zyskają również dwa mosty: na rzece Wolbórce oraz na rzece Czarnej.
W czerwcu, podczas wykonywania robót ziemnych, pracownicy budowy natrafili na ciekawe znalezisko.
- Prowadząc wykopy na skrzyżowaniu ulic Dzieci Polskich i Warszawskiej odkryliśmy dwa kamienie młyńskie, które mogą być zabytkiem – mówi Wojciech Wójcik, Kierownik Budowy, Skanska. – Natychmiast powiadomiliśmy piotrkowski oddział Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków. Roboty wokół znaleziska zostały wstrzymane, a teren wygrodzony – dodaje.
Historyczny młyn „na górce”
Znalezione podczas budowy DW 713 dwa kamienie młyńskie (żarna) pochodzą z młyna, który przez kilkadziesiąt lat funkcjonował przy ul. Warszawskiej, w miejscu zwyczajowo zwanym "na górce".
Młyn przy ul. Warszawskiej zbudowano jeszcze przed I wojną światową na terenie byłej osady mieszkalnej Rawitów w sąsiedztwie folwarku należącego do Filipa Kriega. Do końca II wojny światowej stanowił prywatną własność, zaś w latach 50-tych został upaństwowiony i przypisany GS-owi. Podczas pożaru w 2008 roku spłonęła część produkcyjna obiektu, pozostałe budynki, m.in. magazyny rozebrano.
- Kamienne płyty stanowiły element roboczy maszyny zwanej mlewnikiem – dolna, tzw. „leżak” oraz górna, obracająca się żłobkowana. Pomiędzy umieszczonymi w mlewniku kamieniami rozcierano ziarna – wyjaśnia Jarosław Orżyński, Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków, delegatura w Piotrkowie Trybunalskim. - W Polsce żarna wykonywano m.in. z białego piaskowca - wyjaśnia.
Skansen Rzeki Pilicy
Znalezione na budowie kamienie młyńskie zostały przez Skanska odpowiednio zabezpieczone i przewiezione do Skansenu Rzeki Pilicy – to miejsce, gdzie można zobaczyć największą obecnie w Polsce kolekcję kamieni młyńskich.
- Warto dodać, że pierwszy młyński kamień, od którego zaczęło się tworzenie tego największego w Polsce zbioru kamieni młyńskich w skansenie, trafił tam za sprawą Jana Pampucha, dziennikarza, współpracownika lokalnej gazety TIT – mówi Anna Strożek, Specjalista ds. Komunikacji Zewnętrznej, Skanska. – Jan Pampuch jest miłośnikiem i autorytetem w dziedzinie historii Tomaszowa i okolic. Jest także autorem opisów kapliczek zamieszczonych w albumie "Kapliczki i krzyże przydrożne. Powiat tomaszowski mazowiecki" – dodaje.
- Pierwszy kamień młyński, jaki trafił do skansenu, był kamieniem z ogródka znajdującego się tuż obok wspomnianego wyżej młyna, gdzie wykorzystywano go jako element fontanny – mówi Jan Pampuch, dziennikarz, współpracownik lokalnej gazety TIT. – Później, również za moją sprawą, trafiło do skansenu około dwunastu różnych kamieni leżących na bulwarach od strony ul. Barlickiego. Młyna z "górki" już nie ma, nie został uznany za zabytek i po pożarze został rozebrany. Zostały po nim kamienie. Ten pierwszy w kolekcji skansenu i teraz trafią tam te dwa znalezione w ubiegłym tygodniu – dodaje.
Unikatowość skansenu przejawia się również w tym, że jest jedynym tego typu obiektem w Polsce poświęconym rzece.
Poślizgu nie będzie
Prowadzone przy przybudowie DW 713 prace ziemne zostały już wznowione i przebiegają zgodnie z harmonogramem, zaś odkryte przy ul. Warszawskiej relikty dawnego młyna zostały zinwentaryzowane, a dokumentacja przekazana do konserwatora zabytków.
O inwestycji DW 713
Inwestycję realizuje łódzki Oddział Budownictwa Inżynieryjnego Skanska na zlecenie ZDW w Łodzi. Wartość kontraktu wynosi blisko 16,5 mln zł netto. Warto uzbroić się w cierpliwość, ponieważ dzięki tej inwestycji miasto zyska nową drogę.
- Przebudowana nawierzchnia ulicy, wyremontowane mosty - użytkownicy z pewnością odczują olbrzymią różnicę w komforcie jazdy – podkreśla Wojciech Wójcik ze Skanska. - To, co zdecydowanie poprawi bezpieczeństwo ruchu na tym odcinku, to nowe oświetlenie jezdni, a także wydzielone chodniki i zatoki autobusowe - podkreśla.